6/15/2011

Orchestra Noir - The Affordable Holmes (EP)


Tak się składa, że kolejny głos "z dawnej Europy" przemawia do mnie z Wysp Brytyjskich.
Mając 13 lat pierwszy raz przeczytałem opowiadanie z Sherlockiem Holmesem w roli głównej i do dzisiaj jestem zdeklarowanym fanem tej postaci. Na początku były wszystkie dostępne w Polsce opowiadania, potem "Przygody Sherlocka Holmesa" kupowane za 9.99 w kiosku (mowa o doskonałym serialu link do wiki , w roli Sherlocka niezastąpiony Jeremy Brett), tytoń fajkowy Peterson Sherlock Holmes, a w zeszłym roku kinowa ekranizacja oraz właśnie opisywana płyta.
[Jawnie się chwalę] w zeszłym roku odwiedziłem chyba największy festiwal z klimatów neofolkowo-eksperymentalnych w Europie, mianowicie Menuo Juadaragis (oficjalna strona festiwalu). Główną atrakcją był koncert Sol Invictus, który przypieczętował moją miłość do tej formacji i rozbudził zainteresowanie solowymi projektami pana Wakeforda i Kinga.
W świetnie zaopatrzonym festiwalowym sklepiku wypatrzyłem CD opakowane w szarą "ekologiczną" okładkę z Holmesem siedzącym w fotelu, co samo w sobie skłoniło mnie do zakupu. Dodatkowo zachęciła mnie nazwa projektu, którą kojarzyłem właśnie z Sol Invictus. Kiedy płaciłem za ten album w sklepiku pojawił się sam Andrew King i uśmiechnął się do mnie wyraźnie zadowolony z mojego zakupu (hehehe, pewnie spodziewał się, że założę kiedyś bloga i będę promował jego twórczość).



"Born out obsession"
Oprawę graficzną jak i samo wydanie ilustruje fotografia, jako "sherlockian" muszę dodać, że okładkę zdobi praca Sidney'a Pageta, najbardziej znanego ilustratora powieści o detektywie z Baker Street 221b. Album składa się z 6 utworów, z których pierwszy jest autorską aranżacją "openningu" wykorzystanego w wspomnianym już serialu, połączonym z typową dla Wakeforda melancholijną recytacją.
Kolejne utwory łączą w sobie serialowy motyw z dronującymi tłami, nie męczącymi pętlami, odgłosami deszczu itp, jednak płyta bazuje generalnie na tradycyjnych instrumentach (gitara, pianino, flet,wiolonczela, obój).
Is not all life pathetic and futile?
Is not his story a microcosm of the whole?
We reach.
We grasp.
And what is left in our hands at the end?
A shadow. Or worse than a shadow,
m i s e r y

Takich wydawnictw nie słucha się dla podśpiewywania refrenów albo przy piciu piwka. Największym atutem tej muzycznej opowieści jest nostalgiczno-detektywistyczny klimat. Dla mnie płyta jest genialna, ale jestem świadomy, że dla słuchaczy przechodzących obojętnie obok zabawek dostarczanych przez Kinga (np.split z Les Sentiers Conflictuels pt. 1888) i nie zakochanych w Holmesie te plumkania mogą być zupełnie mdłe.
Tekstowe oblicze jest utrzymane w klimacie kryminalno-poetyckim.
Album ukazał się także na winylu (żałuję, że nie miałem okazji kupić), jednak jest w Polsce niedostępna. Jednak dla chcącego nic trudnego a tymczasem płytka znaleziona w sieci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz